Za czasów PRL było sobie coś takiego, co zwało się "Redakcja Opracowań Dźwiękowych Domu Wojska Polskiego". Twór ten przygotowywał m.in. audycje że niby edukacyjne na tematy różne. Na moim drugim blogu można znaleźć jedną ich audycję, ale chyba przerzucę ją tutaj, bo bardziej pasuje. Jest to nagranie praktycznie nie obrabiane niczym więc można usłyszeć, jak brzmi taśma szpulowa odtwarzana na magnetofonie Unitra Opus. Niestety gdy to nagrywałem nie byłem jeszcze taki mądry jak teraz i w związku z tym zgrałem do stratnego Ogg Worbis. Na usprawiedliwienie mam tylko to, że miałem cośkolwiek mniej gigabajtów do dyspozycji niż obecnie i musiałem wziąć pod uwagę pewne kompromisy.
intro jak z westernu ten facet to Lucjan Szołajski kim jest ta Pani? ,obrzydliwa propaganda co ci ludzie musięli czytać
Komunistyczna propaganda.
Jak oni pierdolą, porzygać się można, wszystko mi się przypomniało. 70-tych lat nie pamiętam, ale 80-te lata bardzo dobrze. Armia miała bronić lud pracujący a później sama do niego strzelała, sukinsyny. W Rosji nadal są tzw. wojska wewnętrzne na wypadek rebelii. Te wojsko to około 200 tysięcy żołnierzy gotowych do użycia przeciwko własnemu narodowi.
Myślałem, że i oni byli ci źli, no ale ok, socjalizm to socjalizm.
Przesłuchałam całej tej audycji, nie powiem, ciekawa i te piosenki też
NRD to jeszcze byli "swoi". To taki ostatni przyczółek wschodu.
Ale to jest ciekawe, bo z ruskimi, że tak powiem sympatyzowaliśmy to wiem, ale zachód to już chyba był b nie? Ale dokładnie w tym roku urodził się mój brat, a ja nawet planowany nie byłem, więc co ja tam mogę wiedzieć.
1975, co wynika z treści wiadomości.
Nagranie, z którego roku?
Taak jest Zuza, i już niestety też świętej pamięci.
I skąd to uwielbienie akurat do takich bębnów w intrach? 😀
Szołajski tam czyta?